Na temat nowej gry studia BioWare plotki krążyły już w ubiegłym roku. Podczas lutowego spotkania z inwestorami prezes Electronic Arts - Andrew Wilson - potwierdził, że tytuł jest w produkcji. Ciekawość podsycił również wiceprezes BioWare, Aaryn Flynn, który na swoim blogu napisał, że prace nad nowym IP (Intellectual Property) kanadyjskiego dewelopera trwają już od 2012 roku. Oznaczałoby to, że mamy do czynienia z kolejną wielką marką twórców Mass Effect oraz Baldur's Gate, pierwszą od czasu Dragon Age. Według lutowych zapowiedzi, gra miała pojawić się najpóźniej w marcu 2018 roku. Jak się wczoraj okazało, termin ten nie jest już aktualny. Podczas ostatniego spotkania biznesowego Andrew Wilson ogłosił, że nowa produkcja studia BioWare zadebiutuje na rynku w roku fiskalnym 2019, czyli w okresie między kwietniem 2018 a marcem 2019 roku. Opóźnienie może zatem wynosić zaledwie miesiąc lub - w najgorszym przypadku - nawet cały rok.

Na razie nie wiemy zbyt wiele na temat nowego IP studia BioWare. Zdradzono jedynie, że nie będzie to RPG, a przygodowa gra akcji z domieszką elementu rozbudowy postaci w stylu Destiny lub Tom Clancy's The Division. Oto jak Wilson wypowiedział się na temat nadchodzącego tytułu kanadyjskich deweloperów podczas wczorajszego spotkania z inwestorami:

Jesteśmy bardzo zadowoleni z postępów nad nowym IP od BioWare. Projekt jest oszałamiający. Mechanika rozgrywki jest doskonała, a akcja będzie przynosić satysfakcję. Usługi sieciowe stanowią integralną część gry i podczas procesu produkcyjnego zdecydowaliśmy się na dodanie nowych rozwiązań społecznościowych dla naszych graczy. Aby zrealizować te plany, jesteśmy zmuszeni do przesunięcia premiery tytułu na rok fiskalny 2019.

Fakt, że premiera gry musiała zostać przesunięta z powodu prac nad nowymi funkcjami sieciowymi, potwierdza również prezes do spraw finansów firmy EA, Blake Jorgensen, który stwierdził, że studio chce jak najlepiej rozwinąć elementy społecznościowe. Więcej szczegółów na ten temat, jak i samej gry, powinniśmy poznać podczas nadchodzących wielkimi krokami targów E3.

W każdym razie, jak podkreślił Wilson, opóźnienie nowego tytułu studia BioWare nie ma nic wspólnego z zamieszaniem wokół Mass Effect Andromeda. Podczas wczorajszej konferencji włodarz Electronic Arts bardzo ciepło wypowiedział się na temat najnowszej odsłony popularnej serii:

Mass Effect [Andromeda] to interesujący tytuł; był on tworzony przez długi czas i reprezentuje mnóstwo wspaniałych rzeczy, z których studio BioWare jest znane: historię, rozmach, głębię, skalę, wyobraźnię. Choć oceny recenzentów okazały się niższe niż się spodziewaliśmy, wciąż cieszymy się, że ponad stu dziennikarzy dało naszemu tytułowi notę 80/100 lub wyższą. Reprezentuje to grupę niezwykle zaangażowanych fanów, którzy poszukiwali niezwykłego doświadczenia i właśnie w Andromedzie je odnaleźli. Części graczy się to niestety nie udało.

W dalszej części spotkania biznesowego Wilson zachwalał także inne elementy Mass Effect Andromeda, które w jego opinii szczególnie się wyróżniają – kreację światów, system walki oraz tryb multiplayer. Ten ostatni zgodnie z zapewnieniami ma być regularnie wspierany i uzupełniany nową zawartością. Firma Electonic Arts wiąże również ogromne nadzieje z rozwojem marki – nie chodzi tu wyłącznie o gry, lecz również o książki oraz filmy dziejące się w tym uniwersum.

Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine